Czy tabletki można dzielić?
Większości nie wolno - zadziałają za mocno lub wcale
© Jamie / CC
BY 2.0 / Flickr.com
Najbezpieczniej
trzymać się ogólnej zasady, że tabletek lepiej nie dzielić, jeśli nie mają
specjalnego "paska" ułatwiającego łamanie. Czasem jednak jesteśmy
zmuszeni to zrobić. Które tabletki można dzielić, a których nie?
Dzielenie
tabletek to powszechna praktyka. Powody są różne. Niektórzy nie lubią (lub
wręcz nie są w stanie) połykać dużych tabletek, więc łamią je na kawałki. Inni
kupują większe dawki, ponieważ mniejszych nie ma w aptece lub chcą zaoszczędzić
(zdarza się tak, że pudełko z tą samą lub zbliżoną liczbą tabletek w różnych
dawkach ma podobną cenę). Kiedy indziej dzielimy, bo sądzimy, że przepisana
dawka jest dla nas zbyt silna. Czasem łamanie leków zaleca lekarz.
Leki
dzielimy w różny sposób - nożyczkami, nożem czy specjalną gilotynką do leków.
Niestety, zarówno za pomocą noża, jak i nożyc zrobimy to wysoce nieprecyzyjnie.
Często zdarza się, że nie tylko dzielimy leki na nierówne fragmenty, lecz także
miażdżymy (i w efekcie "gubimy") ich części. Odstępstwo od dawki
tabletki może w takiej sytuacji wynosić nawet 25 procent! To samo dotyczy
kapsułek z proszkiem - zwykle część substancji przepada, zdmuchnięta naszym oddechem,
przyklejona do stołu czy niepoprawnie odmierzona. Na szczęście
"otwieranie" i dzielenie zawartości niektórych kapsułek jest
dozwolone (tzn. uwzględnione na recepcie). To ułatwienie dla dzieci,
szczególnie małych, które wzbraniają się przed przyjęciem leku. Istnieje
również możliwość rozpuszczenia takiego proszku w soku czy wodzie - należy tu
jednak postępować zgodnie z ulotką!
Wyjątkowo
źle możemy wyjść na dzieleniu preparatów hormonalnych (np.
tabletek antykoncepcyjnych, środków używanych w leczeniu tarczycy), leków
przeciwdepresyjnych czy kardiologicznych - w ich przypadku nawet
mikra różnica w dawce ma duże znaczenie. Silnie odradzane jest także dzielenie tabletek
wieloskładnikowych (takich, które mają kilka substancji aktywnych).
W poszukiwaniu paska
Sytuacja
jest jasna, jeśli tabletka ma wklęsły paseczek, który
ułatwia łamanie. Oznacza to, że została zaprojektowana z myślą o dzieleniu i
można ją dzielić bez obaw. Dla pewności należy jednak przeczytać ulotkę
- na pewno będzie tam uwzględniona informacja o ewentualnym dzieleniu leku.
Otoczka ma sens, czyli tabletki dojelitowe
Tabletki
dojelitowe powleczone są specjalną otoczką, która jest odporna na działanie soku
żołądkowego. Dzięki temu leki te rozpadają się i uwalniają substancję aktywną
dopiero w jelitach. Przełamanie tabletki zniszczy tę właściwość - podobnie
sprawa się ma z rozgryzaniem. Przez przyjęcie podzielonego leku dojelitowego
możemy zniweczyć działanie substancji leczniczej (a więc zaburzyć efekt
terapeutyczny) czy doprowadzić do podrażnienia błony śluzowej żołądka. Tabletki
dojelitowe mają symbol EN lub EC (enteric coat).
Ogólnie
rzecz biorąc, niewskazane jest dzielenie i kruszenie tabletek powlekanych,
które nie mają podziałki. Powłoczka chroni lek przed szkodliwym działaniem
światła i wilgoci.
Nie uwalniaj zbyt szybko
Tabletki o
przedłużonym uwalnianiu mają aktywować substancję leczniczą wolniej niż
"zwykłe" leki. Ten typ leku zwykle wydawany jest na receptę i zawiera
dużą dawkę substancji aktywnej. Między innymi dlatego nie powinniśmy tabletek o
przedłużonym uwalnianiu dzielić, rozgryzać czy żuć - wtedy substancja lecznicza
uwalnia się od razu, co jest oczywistym zaprzeczeniem podstawowej funkcji tego
rodzaju leków. Tabletka może zadziałać w nieprzewidywalny sposób (wszak leki te
są zwykle silniejsze) lub nie zadziałać wcale. Leki o przedłużonym (i modyfikowanym) działaniu oznaczone są symbolami CR (controlled
release), MR (modified release) R (retard), SL (slow
liberation), SR (slow/sustained release), XR, XL, ER (extended
release) lub ZOK (zero order release). Niekiedy
skrótu literowego brak - w takiej sytuacji należy szukać pełnej nazwy na
opakowaniu lub ulotce.
Odłóż nóż!
Co jeszcze
trzeba wiedzieć o dzieleniu (a właściwie niedzieleniu) leków? Lepiej nie
zabierać się do dzielenia tabletek bardzo twardych, o nieregularnych kształtach
i średnicy mniejszej niż siedem milimetrów. Łatwo można się domyślić, że nawet
drobniutki ubytek w zawartości takiej tabletki czyni kolosalną różnicę.
Jeśli lekarz
zaleci nam przedzielenie leku, a w ulotce nie znajdziemy ku temu
przeciwwskazań, najlepiej przeciąć tabletkę specjalną gilotynką do leków
(gilotynki są dostępne na przykład w aptekach). Każdy inny sposób - nóż,
nożyczki czy (broń Boże!) karta kredytowa - sprawią, że wystąpi mniejsze lub
większe odstępstwo od zalecanej dawki substancji aktywnej. Osoba, która
podejmuje się dzielenia leku, powinna mieć pewne ręce i dobry wzrok.
Ważne też,
by tabletkę dzielić bezpośrednio przed przyjęciem, a pozostałą część przyjąć
względnie szybko (tak szybko, na ile pozwalają zalecenia lekarza i ulotka).
Jeśli będziemy kilka lub kilkanaście tabletek dzielić na zapas, wyjęte z
blistra i wystawione na działanie warunków zewnętrznych (temperaturę, światło,
wilgoć) leki mogą utracić swoje właściwości. Ostrzeżenie to dotyczy tabletek
powlekanych, czyli takich, które mają specjalną powłoczkę.
Syropy, proszki, saszetki
Co robić,
jeśli lek nie ma paseczka, jego dzielenie jest niewskazane, a musimy go przyjąć
w mniejszej dawce lub rozmiarze? Warto w takim przypadku zwrócić się do lekarza
lub farmaceuty. Może się okazać, że ta sama substancja aktywna znajduje się w
leku innej firmy, który da się kupić w aptece w innym rozmiarze. Zdarza się
również - i jest to dobre rozwiązanie w przypadku dzieci - że dany lek można
dostać w postaci syropu, zawiesiny, rozpuszczalnej tabletki czy proszku w
saszetce.
Jeżeli żadna
z powyższych opcji nie jest wykonalna, można skonsultować się z lekarzem w
sprawie przygotowania specjalnych kapsułek skrobiowych z daną substancją
aktywną (więcej informacji o tym na przykład na stronie Leki na co dzień). Takie
kapsułki przygotowuje farmaceuta, są one dostosowane do potrzeb pacjenta.