Jak prawidłowo interpretować „datę ważności” produktu?
© pixabay /
CC0 Public Domain Sklep / zdj. ilustracyjne
Polacy,
kupując produkty spożywcze, najczęściej kierują się ceną i datą ważności. Czy
potraficie prawidłowo interpretować informację o terminie, do którego należy
żywność wykorzystać?
W prawie
żywnościowym obowiązującym w Polsce nie funkcjonuje pojęcie „daty ważności”,
którego używa się potocznie. Do oznaczenia żywności stosuje się dwa terminy:
data minimalnej trwałości oraz termin przydatności do spożycia. Znajomość
różnic między nimi pozwoli Wam w odpowiedni zaplanować zakupy i ograniczyć
marnowanie żywności.
Data
minimalnej trwałości
Żywność
oznaczona datą minimalnej trwałości najczęściej ma na opakowaniu określenie
„najlepiej spożyć przed” (best before). Termin może być określony za
pomocą formatu dzień-miesiąc-rok lub tylko miesiąc-rok. Po
upływie tej daty produkt może zacząć tracić swoje właściwości, ale jeśli był
prawidłowo przechowywany, a opakowanie jest nienaruszone wciąż nadaje się do
spożycia.
Data
minimalnej trwałości jest stosowana dla produktów trwałych (suchych, suszonych,
mrożonych) takich jak kasza, makaron, cukier, konserwy, olej. Warto tu
zaznaczyć, że żywność wysoko przetworzona również oznaczona jest najczęściej
określeniem „najlepiej spożyć przed”, ale nie każdy produkt, który ma długą
datę jest z założenia niezdrowy.
Produkty
konserwowane tradycyjnie, np. termicznie przez pasteryzację (tak samo jak
robicie przetwory w domu) np. warzywa w puszkach można przechowywać bardzo
długo. Z tego powodu zawsze czytajcie składy i unikajcie żywności konserwowanej
chemicznie. Konserwanty kryją się pod numerami od E200 do E300.
Termin
przydatności do spożycia
Termin
przydatności do spożycia na opakowaniu opisany będzie jako „należy spożyć do” (use
by) z podaniem konkretnego dnia. Po upływie tej daty absolutnie nie wolno
zjadać produktu, gdyż grozi to . Określenie to umieszczane jest na żywności
nietrwałej, takiej jak jajka, ryby, jogurty.
Przechowywanie
Bez względu
na to, czy zakupiony przez Was produkt oznaczony jest datą minimalnej
trwałości, czy terminem przydatności do spożycia, aby właściwości produktu
pozostały takie jak deklaruje producent, musicie przestrzegać warunków
przechowywania określonych na opakowaniu.
Są to np.:
„przechowywać w lodówce”, „przechowywać w suchym i chłodnym miejscu”. Równie
ważne są zalecenia dotyczące postępowania z żywnością po otwarciu („należy
zużyć w ciągu trzech dni”), gdyż nawet produkt z datą minimalnej trwałości
odsuniętą w czasie po otwarciu zaczyna się szybko psuć.
Żywność
nieoznakowana
Co z
produktami takimi jak np. świeże owoce i warzywa, które nie mają określonej
„daty ważności”? Musicie zdać się na zdrowy rozsądek, ale najważniejsza zasada
brzmi: wyrzucajcie wszystko, co wydaje się podejrzane.
Nadgnity
owoc, mała plamka pleśni? Do kosza! Pleśń widoczna na produkcie, czy na
powierzchni to tylko „wierzchołek góry lodowej”. Grzybnia pleśni penetruje
bowiem cały produkt, a to, co widzimy naocznie jest tylko tego objawem.
Na zakupach
W trakcie zakupów
zwracajcie szczególną uwagę na żywność świeżą i starajcie się wybierać np.
jogurty, które mają dłuższy termin przydatności do spożycia. Kupujcie produkty,
które ukryte są w głębi , tam zachowane są lepsze warunki chłodnicze. Poza tym
właściciele sklepów produkty o krótkiej dacie wystawiają zazwyczaj z przodu
chłodni, aby sprzedać je jak najszybciej.
Bez względu
na to, jaka widnieje data na opakowaniu zawsze słuchajcie swoich zmysłów,
wąchajcie, oglądajcie, próbujcie. Nawet produkt opisany jako zdatny do spożycia
mógł się bowiem popsuć np. w wyniku nieprawidłowego przechowywania lub
transportu.